Część z nas uważa proces gaszenia świec za prosty i nieskomplikowany. Jednakże należy pamiętać, że jego nieumiejętne przeprowadzenie może skutkować niemożnością odpalenia świecy po raz kolejny. Dlaczego tak się dzieje? Zacznijmy więc od początku.
Po klasycznym zdmuchnięciu świecy knot jeszcze przez chwilę dymi i żarzy się, zanim wygaśnie. Wiąże się z tym specyficzny zapach, który jedni uwielbiają, a inni nienawidzą. W tym czasie knot się spala. Jeśli więc ugasimy świecę w ten sposób kilka razy, to może się okazać, że wypali się on zbyt mocno i nie będziemy w stanie zapalić go kolejny raz. Niezbyt miła perspektywa prawda? Szczególnie jeśli mamy do czynienia ze świecą dużych rozmiarów albo taką, której zapach szczególnie lubimy.
Aby uniknąć przykrych konsekwencji gaszenia świec w ten popularny sposób, warto wyposażyć się w odpowiedni kapturek, który zminimalizuje zjawisko spalania knota poprzez odcięcie dopływu tlenu do palącej się świecy w sposób błyskawiczny. To najlepsze rozwiązanie dla wszystkich, którzy lubią swoje świece i chcą się nimi cieszyć jak najdłużej.